





W ramach naszego wakacyjnego kursu językowego, dzisiejsza lekcja odbyła się w najbardziej praktycznych miejscach-
w sklepach

.



Nasze dzieci, uzbrojone w listy zakupów
, wyruszyły na podbój lokalnego supermarketu, gdzie praktykowały język angielski w najbardziej naturalnych warunkach.Z zadaniem godnym małych detektywów
, nasze młode umysły wyruszyły na poszukiwanie owoców – jabłek
, pomarańczy

,malin, bananów 
i winogron 
bez pestek. Następnie z takim samym zaangażowaniem wybrały paczkę biszkoptów i butelkę wody przygotowując się na letnie popołudnie pełne słodkich chwil
. Przygoda nie skończyła się na food shopping, ponieważ kolejnym etapem była wizyta w dziale papierniczym
, gdzie dzieci znalazły taśmę i kleje. Chociaż zestaw linijek pozostał poza naszym zasięgiem, to duch drużyny pozostał niezłomny.Podczas zakupów, nasze dzieci uczyły się nie tylko pytać o ceny, ale również odpowiadać na pytania dotyczące cen produktów, poszerzając swoje słownictwo o takie terminy jak banknoty

, monety
oraz wózek na zakupy
. Dziękujemy naszym młodym uczniom za pokazanie, że nauka języka angielskiego może być zarówno edukacyjna, jak i niezwykle zabawna
. To właśnie te letnie dni
pokazują, że każda chwila może być okazją do nauki.




























